Gdy bycie singlem przestaje być cool, doładuj się miłością, nim skończy się twa gra.
Najlepiej miłością do tagline'a z dołu:
(W oryginale jest to "Get the Hot Girl. Defeat her evil exes. Hit love where it hurts").
I trochę czułości dla opisu fabuły (przytaczam ze strony dystrybutora, TiM Studio):
Scott Pilgrim (Michael Cera), 22-letni bezrobotny basista zespołu rockowego Sex Bob-omb, spotyka dziewczynę swoich marzeń. Zakochany po uszy chłopak nie przeczuwa, że miłość do pięknej nieznajomej już wkrótce wywróci jego życie do góry nogami. Aby zdobyć serce Ramony Flowers (Mary Elizabeth Winstead), będzie musiał pokonać jej siedmiu byłych chłopaków.
A oto siedmiu byłych chłopaków Ramony Flowers:
Jeśli coś was zastanowiło,
to śpieszę z wyjaśnieniami:
Chyba niemożliwe jest, by dystrybutor nie znał filmu, który wprowadza na rynek. Opis tylko pozornie kłóci się z okładką (nie mówcie mi, że okładka nie sugeruje, że ci byli to właśnie zgraja za plecami Cery i Winstead). Zaznaczony pętelką chłopak to kaem-transwestyta, nieukrywający swojej wyjątkowej tożsamości...
...NOT.
Nie, to jednak nie ten film. Może ktoś taki kiedyś nakręci, no bo co, kurcze blade, i może to nawet będę ja. Ale jeszcze nie. Na razie tylko #ojej dla dystrybutora.
Przyzwyczaiłem się już, że dystrybutorzy stosują wszelkiego rodzaju niedomówienia, żeby nie powiedzieć wprost o "drażliwej" tematyce ;)
OdpowiedzUsuńPrzykładowo okładka "Samotnego mężczyzny" z Colinem i Julianne oraz podpis na okładce "Zmysłowa opowieść o miłości" ;D
I Love You Philip Morris! (chyba tegoroczny hicior) :D
OdpowiedzUsuńInna sprawa, że tutaj to jest bezczelność w żywe oczy, bo masz laskę na okładce, poza tym bohater w filmie popełnia ten sam błąd, będąc tysiąc razy poprawiany przez dziewczynę - że nie "ex-boyfriends" a po prostu "exes". A sami męskoosobowa forma "byli" NICZEGO nie sugeruje, więc ococho.
OdpowiedzUsuń